1. Uznaj to, że wydarzyło się to dla Twojego najwyższego dobra.
Przychodząc na Ziemię każdy z nas ma swoje lekcje do odrobienia. Gdy będziemy od jakiejś uciekać, to i tak do nas przyjdzie – wcześniej czy później. I tak, to może boleć tak, jak utrata pracy, ale głęboko w środku wiesz, że to dla Twojego dobra – dla Twojego rozwoju.
Zadaj sobie proszę te pytania:
Jakiej wartości siebie nie uznałaś, że zostałaś popchnięta przez Siłę Wyższą do jej uznania?
Jakich talentów, nie chcesz zobaczyć, a wiesz o nich prawdopodobnie od… dziecka.
Co chciałabyś robić w życiu, ale się boisz i tego nie robisz?
Dlaczego tkwiłaś w miejscu, które nie dawało Ci satysfakcji i czułaś, że nie rozwijasz swojego potencjału, a mimo wszystko nic nie zmieniałaś?
Gdy spotyka Cię taka sytuacja, to jest tam dla Ciebie wiadomość do rozpakowania i zachęta do naprostowania kierownicy. Pokochania i uznania siebie – swojego potencjału, swoich talentów, dotknięcie swojej unikalnej energii. Wszystko po to, by uznać swoją wartość, rozwinąć się i ruszyć do przodu.
2. Daj sobie czas.
Każda zmiana w życiu to ogromny wysiłek energetyczny. Daj sobie czas na przeżycie doświadczenia utraty pracy. Odpocznij, a jeżeli czujesz taką potrzebę zaszyj się sama w domu. A przede wszystkim postaraj się nazwać wszystkie emocje, jakie do Ciebie przychodzą. Co czujesz? Ból odrzucenia? Brak uznania? Rozczarowanie? Strach? Żal za włożony wysiłek? A może czujesz ulgę, ale boisz się sama przed sobą do tego przyznać. Bądź ze sobą szczera. Nie uciekaj od tego.
Gdy to we mnie buzują emocje włączam sobie medytację serca, która bardzo mi pomaga: medytacja serca. Co wtedy robię? Pozwalam sercu i mojemu umysłowi przywołać obrazy, które odpowiadają danej emocji. Jeżeli jest to na przykład poczucie odrzucenia, wówczas przed moimi oczami przelatują wszystkie momenty, w których czułam się odrzucona. Za każdym razem jestem w szoku, jak wiele moje ciało pamięta, mimo że tak bardzo chciałam to wyprzeć ze swojej świadomości. Poodychanie z miłością do tych momentów, które wiążą się z konkretną emocją jest uwalniające. Czuję wręcz, jakby sznur niemiłych, ukrytych doświadczeń, a raczej mojej perspektywy tych doświadczeń wyciągał je z mojego serca.
Uznaj, więc swoje emocje i daj im swoją uwagę. To nie jest czas stracony – gwarantuję ruszysz do przodu, ale bez uciekania od siebie. Dzięki temu nie wpadniesz też z deszczu pod rynnę, bo już wiesz, jakiej jakości życia chcesz dla siebie.
3. I przejdziesz do momentu, w którym powiesz sobie: już starczy, chcę pójść naprzód.
Wychodzisz wtedy z roli ofiary i zaczynasz się sobie przyglądać. Brak pracy to idealny czas na rozwój. To czas na zajrzenie w głąb siebie. Poznaj siebie. Zobacz, w czym jesteś dobra. Im szybciej odrobisz tę lekcję, tym szybciej przyciągniesz do siebie pracę lub biznes lekki jak piórko.
Ale od czego zacząć?
Polecam Ci mojego ebooka. To prosta metoda na zobaczenie swoich talentów w oparciu o swoje doświadczenie. Znajdziesz tam także test na życiową energię i wartości. Osobiście uwielbiam czerpać z własnego życia, w tym z trudnych doświadczeń, bo wiem, że te wglądy są najbardziej transformujące. Przeprowadzę Cię przez proces poznania i uznania siebie Ebook: Jak zobaczyć swoje talenty i stworzyć biznes lekki jak piórko.
Możesz także sama przeanalizować swoje miejsca pracy – zadaj sobie pytanie, co w nich było dobre, mimo że projekt nie wyszedł, albo zostałaś zwolniona. Nie bój się też prosić o feedback, a tym bardziej o konstytuowaną krytykę, to zwykle w niej możemy znaleźć prawdziwe diamenty… Coś, co dla jednej osoby jest wadą, może być Twoim talentem i podstawą Twojego biznesu.
4. Równocześnie staraj się podnosić swoje wibracje.
Chodzi mi o małe rzeczy. Rób sobie przyjemności. Bądź dla siebie dobra i miła. Taka, jaka byś była dla najlepszej przyjaciółki. Idź na spacer, pomedytuj, pomódl się. Zrób sobie relaksującą kąpiel, pójdź na masaż. Praktykuj wdzięczność. Dziękuj za całe dobro, które Cię otacza. To może być wygodne łóżko, ciepła woda w kranie, piękny motyl, spokojny sen, rozmowa z przyjacielem – tak, to bardzo podnosi wibracje. A wysokie wibracje równają się połączeniem ze swoją intuicją i otwarciem się na prowadzenie przez Wszechświat.
5. Wyślij intencję.
Niech będzie z serca. Poproś Boga o prowadzenie lub jeżeli wolisz poproś swoje Wyższe Ja o wskazanie Ci drogi i misji swojego życia. Więcej o intencji pisałam tutaj: Ebook: Poznaj Boga i otwórz się na Jego wsparcie
6. Przestań się blokować i włącz kreatywność.
Wiesz, że coś powinnaś zrobić, ale inni robią to lepiej, więc wolisz nic nie robić? Przykład? Chciałabyś być duchowym przewodnikiem, ale boisz się wystąpień publicznych, a uważasz że bez tego Twoja praca nie ma sensu? Zdejmij z siebie ciśnienie i presję. Jeżeli ktoś jest ekstrawertykiem być może rzeczywiście najłatwiej będzie mu zacząć od podcastów czy wystąpień publicznych. Ale jeżeli Ty jesteś introwertykiem nie ograniczaj się w działaniu. Możesz na przykład założyć bloga lub prowadzić kameralne sesje 1:1 tylko online. Nie narzucaj sobie na starcie presji do bycia perfekcyjną i najlepszą. Na to przyjdzie czas. Teraz najważniejsze to zaufać sobie, podążać swoją ścieżką i małymi krokami, ale do przodu.
Wspieram Cię i wysyłam Ci moc pozytywnej energii,