Prawda jest taka, że tylko my ludzie, dzięki temu, że jesteśmy dziećmi Boga jesteśmy w stanie osiągać harmonię wibracyjną ze Źródłem. To wówczas dzieją się cuda. Kreujemy w przepływie, w połączeniu z naszą Wyższą Świadomością, kierowani przez Górę.
Doświadczyłam momentów, bardzo wysokich wibracji, o których piszę także tutaj: Ebook: Poznaj Boga i otwórz się na Jego wsparcie Wysłałam intencję z serca, a potem dane mi było doświadczyć energii Ducha Świętego. Jeżeli bardzo się starasz i robisz wszystko, by osiągnąć rozsławiony stan nirwany na Ziemi pamiętaj proszę, że to Góra włącza przycisk. Moim zdaniem dużo łatwiej jest to osiągnąć w momencie poddania, wyjścia z ego, pewnego rodzaju niemocy ludzkiej i prośbą o prowadzenie przez Boga. Jeżeli ta intencja będzie z serca i miejsca pokory (nie myląc z uniżeniem), wówczas Wszechświat da Ci wiele wglądów i pomoże Ci zrealizować Twoje upragnione manifestacje. A jeśli lubisz „fajerwerki” tak, jak ja pozwoli Ci ich doświadczyć.
Dziś wciąż pamiętam, jak to jest ultra wysoko wibrować. Wszystko przychodzi wtedy z łatwością, sprawy samy się załatwiają, właściwi ludzie wyskakują, jakby z kapelusza, manifestacje są prawie natychmiastowe. Z drugiej strony utrzymanie takich wibracji było pewnego rodzaju wysiłkiem. Brakowało mi takiej ziemskiej obecności – czułam wręcz fizyczne oddzielenie od ciała. Tak, wiem trudno nam ludziom czasem dogodzić. Ale ponieważ było mi dane poznać ten stan, dziś szybko zauważam, kiedy spadają mi wibracje.
Chcesz podnieść swoje wibracje? Zobacz, co u mnie działa:
1. Obserwuj swoje myśli.
Włącz uważność do swojego życia. Możesz zacząć praktykować uważność najpierw na zewnątrz siebie. W jaki sposób? Dla mnie to medytacja na otwartych oczach. Jestem uważna w danej chwili, w tym konkretnym momencie. Jeśli moje myśli odpływają przy wykonywaniu konkretnej czynności ze spokojem powracam do teraz. Staram sie to praktykować przez cały dzień. Gdy wyćwiczysz się w tej czynności powracania do teraz, w kolejnym kroku zaczniesz zauważać, jakie myśli są w Twoim umyśle.Wówczas wyłapuj te, które Ci nie służą. Tak, jakbyś wyciągała tę myśl ze swojego umysłu i ją oglądała. Możesz też zadać sobie pytanie: Do kogo należy ta myśl? Sama się zdziwisz, ile myśli innych ludzi nosisz w swojej głowie. Ja po powrocie ze spotkania czuję, jak wręcz mi dźwięczą w umyśle. Wtedy mam szybką refleksję: „Acha, to nie moje myśli” i zwykle to wystarczy by je rozpuścić. Gdy, jednak to Twoje myśli dzwonią Ci w głowie, wówczas postaraj się zamienić je na inne – pozytywne.
Pamiętaj, że kreujesz swój świat zaczynając od pojedynczej myśli, to tu wszystko się zaczyna.
2. Zobacz, na jakiej skali obecnie wibrujesz.
David R Hawkins przygotował mapę poziomów świadomości. Dlaczego warto ją znać? Ponieważ możesz się dowiedzieć, które z emocji wibrują najniżej i oddzielają nas od naszej boskiej istoty. Dla przykładu najniżej wibrującą emocją jest wstyd. Jeżeli często wchodzisz w tę emocję wiedz, że nie przysługujesz się sobie, jako istocie. Co możesz zrobić uświadamiając sobie, że jesteś w emocji wstydu? Możesz świadomie podnieść wibracje swoich emocji, choćby do poziomu gniewu. Po prostu lepiej się wkurzyć niż umniejszać sobie. Taki przeskok jest na pewno dla Ciebie realny, a podniesie Twoje wibracje.
Jeżeli, więc uświadomisz sobie swój stan emocjonalny, w którym jesteś i zechcesz podnieść swoje wibracje, zacznij wybierać myśli, które je podniosą, ale wciąż będą z Tobą w zgodzie. Przykład? Jeżeli czuję ból w ciele i poczucie rozdrażnienia, nie wypieram się go i nie powtarzam sobie: „Jestem okazem zdrowia i obfitości” bo wiem, że mój umysł nie uwierzy w taką myśl. Zamiast tego sięgam po pierwszą, wyżej wibrującą myśl w moim zasięgu. Najczęściej jest to: „Jestem w procesie uzdrawiania swojego ciała, a ten przejściowy stan bólu jest potrzebny by dokończyć proces zdrowienia”.
3. Pobądź w otoczeniu natury.
Codziennie chodzę do lasu i wiem, że Matka Ziemia bardzo podnosi moje wibracje. Często, gdy chodzę uziemiam się – wyobrażam sobie wtedy, że z moich stóp wyrastają korzenie i mogę czerpać z zasobów Ziemi – jej minerałów i pozytywnej energii. Las, jezioro, łąka, a nawet park w mieście – to podnosi wibracje. Pod warunkiem, że wyłączysz telefon i myślenie o problemach i po prostu pobędziesz sama ze sobą. Mam też swoje ukochane miejsca w lesie, takie mini portale, w których czuję wielowymiarowość świata, w którym żyjemy.
Ty także poszukaj takich swoich ukochanych miejsc mocy, w których zanurzysz się w chwili obecnej.
4. Ćwicz w sposób zrównoważony.
Nie ćwiczę już na siłowni, nie praktykuję jogi, choć lubię się czasem porozciągać. Uwielbiam za to spacery w swoim tempie. Czasem szybciej, częściej wolniej. Wybierz aktywność fizyczną w zgodzie ze sobą, nie nadwyrężając siebie. Bądź dla siebie dobra także podczas wysiłku fizycznego.
5. Módl się/ medytuj.
Dla mnie rozmowa ze Źródłem to forma medytacji. Tak samo jak bycie uważnym i obecnym, dlatego modlitwa i medytacja przeplatają się ze sobą i trudno je rozdzielić.
6. Bądź uważna na to, co jesz.
Dieta w zgodzie z potrzebami Twojego ciała bardzo podnosi wibracje. Dlatego staram sie unikać alkoholu, słodyczy, węglowodanów. A gdy już zdarzy mi się po nie sięgnąć robię to bez wyrzutów sumienia, tak by nie być w koflikcie.
7. Chroń swoje wibracje.
Podnosisz swoje wibracje, a potem nieświadomie sięgasz po nisko wibrujące treści w mediach społecznościowych? Wiedz, że dbanie o swoje wibracje trwa cały czas i zaczyna się od małych rzeczy. Z resztą, jak zaczniesz je podnosić sama zobaczysz, co je obniża. Nie zdziw się wtedy, gdy zaczniesz uleczać relacje rodzinne i puszczać niektórych znajomych.
8. Bądź wdzięczna.
Wdzięczność bardzo podnosi nasze wibracje. Dziękuj za wszystko, co Cię otacza, zaczynając od najmniejszych rzeczy takich, jak miły powiew wiatru na policzku, czy smaczna kawa o poranku. Dziękuj Bogu/ Sile Wyższej/ Aniołom – wybierz to, co jest Ci obecnie najbliższe, a będziesz mieć jeszcze więcej powodów do radości. W końcu wzrasta to, na co kierujemy naszą uwagę.
9. Odrabiaj swoje lekcje.
Nasz rozwój duchowy opiera się na działaniu, a nie samym procesowaniu w energii. Wiesz, że coś w Twoim życiu nie jest takie, jak być powinno? Małymi krokami, ale działaj. Więcej o tym pisałam tutaj: Boskie przesłanie, by ruszyć z miejsca.
10. Szukaj lekkości i przyjemności.
Zacznij zauważać to, co robisz lekko i daje Ci przyjemność. Poza tym, że odkryjesz swoje talenty (tak, to tam są one ulokowane), będziesz częściej w wibracjach radości, a to one są w górnej granicy tabeli Hakwinsa. Nad radością, jest tylko spokój i oświecenie. Także baw się, tańcz, śpiewaj pod prysznicem. Szukaj czynności, które wywołują uśmiech na Twojej twarzy. A jeżeli chcesz zanurzyć się w ten stan polecam Ci mojego ebooka Jak zobaczyć swoje talenty i stworzyć biznes lekki jak piórko.
Na koniec może przyjdzie do Ciebie pytanie: Emila, po co ta cała zabawa w podnoszenie wibracji, czy ta praca się w ogóle opłaca? Poza uczuciem spokoju, przeplatanymi emocjami szczęścia, podnosząc swoje wibracje, jesteś w stanie szybciej zamanifestować swoje pragnienia i marzenia. Życie staje się prostsze i wszystko układa się, jakby pod nas. Wszechświat nam sprzyja w osiągnięciu potencjału naszej duszy.
Co z tego Ty praktykujesz lub dziś wybierzesz dla siebie?