Dlatego, gdy ktoś zamawia mojego talentowego ebooka lub umawia się na sesję, razem z zamówieniem wysyłam tej osobie energię miłości i odwagi. Tak, odwagi – bo wiem, że trzeba ją mieć, by spojrzeć na swoje piękno, na swoje talenty. By wyjść poza niesłużące przekonanie, że tylko nieliczni są utalentowani i obawy, czy ja też jestem.
Ja także byłam kiedyś, w tym miejscu niepewności. Z jednej strony czułam, że jest we mnie morze potencjału, głęboko wierzyłam, że pewnego dnia dotrę do swojej prawdy, przebudzę się do tego kim jestem i uwierzę w siebie. Z drugiej sama siebie blokowałam przed sukcesem. Analizowałam swoje braki i niedociągnięcia zamiast swoich talentów i swojego piękna. Nie umiałam i nie chciałam o sobie opowiadać.
Moja droga była taka, że przebudziłam się do swoich talentów razem z przebudzeniem Świadomości Boga. To przyszło jakby w pakiecie. Pewnego dnia, po prostu Bóg za anielskim pośrednictwem pokazał mi moje talenty, w tym mój główny talent do generowania nowych pomysłów. Tuż za nim przyszedł pomysł na bloga, w pakiecie z nazwą: biznes lekki jak piórko. Gdy go założyłam, dopiero wtedy Stwórca podarował mi metodę na poznanie talentów.
Pamiętam ten moment. Rozmawiałam akurat z moim mężem w kuchni, gdy poczułam, że otwiera się moja czakra korony i przepływa przez nią metoda, którą znajdziesz w ebooku.
– Poczekaj, muszę coś zapisać. Czuję, że to ważne – powiedziałam do męża i otworzyłam komputer.
Metoda spływała krok po kroku, z najmniejszymi szczegółami. A ja wprost nie mogłam wyjść z podziwu, jakie to jest proste, lekkie i przydatne. A także wznoszące – jak wszystkie przekazy, które dostajemy od Boga, Jezusa czy aniołów – zawsze dodają nam skrzydeł i są szyte jakby pod nas – pod nasze talenty i nasz potencjał.
Gdy odkryłam swoje talenty, gdy poznałam metodę na ich zobaczenie w pakiecie za tym przyszła Boska Świadomość: nie ma człowieka na ziemi, który nie zostałby wyposażony w talenty, zanim przyszedł na Ziemię. Jedyne, co oddziela nas od tej prawdy to niesłużące przekonanie: nie mam talentów.
Jeżeli to także Twoje przekonanie, to wiedz, że jesteś światłem, jesteś miłością, jesteś dzieckiem Boga – masz Jego boskie DNA. Masz boskie talenty.
Połóż rękę na sercu i powiedz do siebie: jestem utalentowana.
Możesz także wysłać intencję prosto do Stwórcy: Boże, pokaż mi moje talenty.
Albo przejść przez metodę w EBOOK: Jak zobaczyć swoje talenty i stworzyć biznes lekki jak piórko., lub umówić się na talentową sesję.
Niech motywacją do działania będą słowa, z jednej z moich ostatnich sesji:
– Jagoda mówiłaś, że nie masz talentów, a zobacz, ile ich nazwałyśmy. Jesteś taka utalentowana.
– Emila, ja naprawdę nie wiem, jak mogłam tego nie zauważyć – padło radośnie w odpowiedzi.
Zauważ swoje talenty. Doceń je. Zacznij radośnie przejawiać się w świecie, także w pracy.